Jak zostać konsultantem językowym
O prostym języku słyszymy coraz częściej. Widzimy, jak zmieniają się szablony pism i już coraz rzadziej ktoś pragnie nas o czymś poinformować. Nasz bank również podpisał deklarację prostego języka. Ale… jak dołączyć do tej rewolucji? Marta Tomaszewska, ambasadorka PowerUp
Po co nam prosty język
Dzięki prostemu językowi nie giniemy w gąszczu informacji. Wszystko, co dla nas najważniejsze, mamy podane na tacy. Nie potykamy się o kłody językowe i możemy wygodnie przeskanować tekst w poszukiwaniu odpowiedzi na nasze pytania.
Prosty język w naszym banku
W lipcu 2021 roku nasz bank podpisał „Deklarację banków w sprawie prostego języka”. To oznacza, że zmieniamy i upraszczamy pisma, szablony komunikacji, czy procedury, które obowiązują w naszym banku. Dbamy też o to, żeby nasza komunikacja wewnętrzna była przejrzysta i zrozumiała. Konsultanci prostego języka w naszym banku przygotowują materiały, przewodniki, a nawet serię odcinków edukacyjnych ze wskazówkami, jak pisać prosto. Organizujemy dni prostego języka, quizy i spotkania – w ten sposób grono pasjonatów upraszczania wciąż się powiększa!
Jak zostać konsultantem
A skoro coraz więcej osób interesuje się prostym językiem, organizujemy kursy na konsultantów prostego języka. To pięciodniowy trening (a raczej – totalny wycisk) dla szarych komórek z Tomaszem Piekotem, specem od prostego języka. Podczas kursu analizujemy teksty przed korektą językową i już po uproszczeniu, szukamy błędów i zasadzek, które czyhają na czytelnika. Uczymy się też, jak projektować szablony komunikacji, w których łatwo odnaleźć najważniejsze informacje. Szlifujemy swoją wiedzę o gramatyce języka polskiego, uczymy się prawidłowo korzystać ze źródeł i korpusów językowych. Po kursie potrafimy też przygotować kryteria oceny tekstu, a także wskazać jego indeks czytelności. Swoimi doświadczeniami z kursu podzieliła się ze mną Julita Moczko, która niedawno została konsultantką językową:
Kiedyś myślałam, że skoro skończyłam studia polonistyczne, wiem już wszystko o języku. W trakcie kursu na konsultanta prostego języka zdałam sobie sprawę, jak bardzo się myliłam! Nie wystarczy, że piszemy poprawnie, powinniśmy pisać tak, by inni nas rozumieli. Czasem nieświadomie rzucamy odbiorcom kłody językowe pod nogi, używamy form gramatycznych, które utrudniają zrozumienie tekstu. Kurs pozwolił mi spojrzeć na moje wypowiedzi z perspektywy osoby, która czyta. Treść to tylko wierzchołek góry lodowej! Zrozumiałam, jak ważne jest to, żeby dbać o relacje interpersonalne i pokazywać w tekście nadawcę i odbiorcę. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w szkoleniu z Tomaszem Piekotem i teraz mogę nie tylko pisać lepiej, ale też wskazywać innym drogę do „prostego pisania”.
Egzamin, czyli próba generalna
Po kursie wszystkich czeka egzamin, który jest symulacją dnia z życia konsultanta prostego języka. Zaczynamy standardowo – od testu. Później dostajemy w ciągu dnia różne zapytania, prośby o konsultacje i analizę… Musimy też uprościć tekst, stosując wszystkie zasady, które poznaliśmy na kursie. Dzień egzaminu mija naprawdę szybko! Potwierdza to jedna ze świeżo upieczonych konsultantek - Laura Bilska.
Nie da się wcześniej zaplanować, że ktoś nam przyśle do konsultacji tekst z prośbą „na już”. Pod tym kątem egzamin nie różnił się więc za bardzo od codziennej pracy. Dla mnie największym wyzwaniem było szukanie dobrych źródeł – bo intuicja to za mało, żeby przekonać nieprzekonanych. Ten dzień faktycznie minął bardzo szybko! Za to czekanie na wyniki testowało już nie naszą wiedzę, ale cierpliwość :)
Co robią konsultanci prostego języka
Osoby, które zdały egzamin, zostały konsultantami prostego języka. Na co dzień opiniują teksty, przygotowują wytyczne i standardy komunikacji. I oczywiście promują standardy prostego języka w naszym banku! To właśnie od nich możesz dowiedzieć się, że w Twoim tekście czai się rzeczownik zombie albo nieśmiały zięć. Brzmi ciekawie, prawda?