Informacje zawarte na stronie mogą zawierać treści reklamowe, które nie stanowią umowy ani nie są dokumentem informacyjnym wymaganym na mocy przepisów prawa, a także nie zawierają informacji wystarczających do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych zapoznaj się z prospektem informacyjnym funduszu zawierającym między innymi pełną listę ryzyk.

Rynki finansowe w obliczu drugiej fali pandemii

29 października 2020

Do tej pory rynki finansowe stosunkowo spokojnie reagowały na znaczny jesienny wzrost przypadków zakażeń koronawirusem. O ile w czasie drugiej fali obserwujemy większą liczbę nowych przypadków niż na wiosnę, to jak dotąd liczba zgonów spowodowanych przez wirusa była dużo mniejsza.

To powodowało mniejsze obawy inwestorów o to, że czeka nas ponowny „lockdown” gospodarek. Nasilenie drugiej fali pandemii (zarówno w Europie, jak i USA) i coraz więcej nowych restrykcji (w tym w Niemczech i Francji, czyli dwóch największych gospodarkach strefy euro) w końcu wywołało silną falę wzrostu awersji do ryzyka i ucieczki w najbardziej płynne aktywa. Kanclerz Niemiec A. Merkel ogłosiła, że w okresie 2-30 listopada zamknięte będą restauracje, bary, teatry, kina, parki rozrywki. Zakazane będą imprezy rozrywkowe i rekreacyjne. Podobne ograniczenia ogłosił prezydent Francji. Ograniczenia od kilku dni obowiązują również w Polsce i innych krajach naszego regionu.
Indeksy akcyjne zanurkowały. Zyskały obligacje na rynkach bazowych i krajowe obligacje skarbowe. Obecny spadkowy tydzień ze środową kulminacją jest spowodowany oczywiście strachem przed zamykaniem gospodarek przy jednoczesnym braku informacji o nowych programach pomocowych. Niepewności dodają zbliżające się wybory w USA (to już we wtorek, 3 listopada), które w tej chwili uniemożliwiają chociażby osiągnięcie oczekiwanego przez rynki porozumienia w sprawie pakietu fiskalnego w USA.

Wielu inwestorów zapewne zadaje sobie teraz pytanie – czy sytuacja głębokich spadków z marca może znowu się powtórzyć i co zrobić ze swoimi oszczędnościami?

 

Przypomnijmy, że wówczas, w marcu doszło do niemal całkowitego zamknięcia wielu sektorów życia gospodarczego. Na kilka tygodni świat wręcz stanął w miejscu. Spowodowało to ogromną wyrwę w PKB, co było widoczne w danych makroekonomicznych za drugi kwartał. Po stopniowym zdjęciu ograniczeń trzeci kwartał przyniósł mocne, V-kształtne odbicie. Obecnie mamy ponownie do czynienia z ograniczeniami, póki co jednak z mniej drastycznymi niż na wiosnę. Dotykają one przede wszystkim sektora usług takich jak restauracje, kina, parki rozrywki, imprezy masowe, turystyka. Wiele gałęzi przemysłu funkcjonuje jednak normalnie. W przypadku, gdy nie dojdzie do mocniejszych ograniczeń powinno to ograniczać spadki na rynkach akcji.

Poza tym, należy pamiętać, że poprzednia fala spadków zakończyła się równie szybko, co się zaczęła. W momencie, kiedy wchodziły w życie największe zakazy mieliśmy już do czynienia z szybkim odbiciem, gdyż rynki finansowe antycypowały już powrót do normalności dodatkowo wspierane programami pomocowymi w skali do tej pory niespotykanej.

Pamiętajmy także, iż emocje są bardzo złym doradcą i może się okazać, że decyzja o wyjściu z inwestycji przypadnie w najgorszym momencie i może skończyć się faktyczną stratą, której nie będzie już jak odrobić. Próba przewidzenia jak zachowają się rynki finansowe w krótkim terminie jest z góry skazana na porażkę. Tu się pojawia też kolejne pytanie – dokąd ewentualnie uciekać? Czy alternatywą są depozyty bankowe, których oprocentowanie wynosi obecnie niemalże zero? Czy może obligacje skarbowe, których oprocentowanie w tym roku tak gwałtownie spadło, że aktualnie np. 2-letnie polskie obligacje skarbowe są kwotowane z ujemną (!) rentownością?

Nie wykluczamy oczywiście w krótkim horyzoncie dalszej przeceny, bo nie wiemy, jak sytuacja związana z pandemią może się rozwinąć, natomiast to nie zmienia naszego stanowiska, że w dłuższym horyzoncie czasu w zasadzie nie ma alternatywy. Chcąc ochronić realną wartość naszych oszczędności w kilkuletnim horyzoncie musimy inwestować przynajmniej część naszych pieniędzy na rynku akcji, ale w sposób racjonalny, zaplanowany, a nie pod wpływem emocji. Spodziewamy się, że w obliczu pandemii, ale także jeszcze długo po jej pokonaniu stopy procentowe na całym świecie pozostaną na bardzo niskich poziomach. To z jednej strony ogranicza bardzo mocno możliwość zarobku na relatywnie bezpiecznych instrumentach ale jednocześnie powoduje, że niesamowita ilość gotówki, która krąży w światowym systemie finansowym musi gdzieś znaleźć swoje ujście.

Nasi zarządzający robią wszystko, aby z tej covid-owej bitwy wyjść zwycięsko. Oczywiście w dniach, w których emocje biorą górę i spadają niemalże wszystkie spółki nie sposób ochronić wyników funduszy przed stratami. Ale można i robimy to konsekwentnie od wiosny, tak przebudowywać portfele, aby zminimalizować udział najbardziej dotkniętych pandemią sektorów i jednocześnie stawiać na sektory, które w dłuższym horyzoncie wyjdą wzmocnione na skutek zmian w sposobie funkcjonowania gospodarki.

Często bywa tak, że spadki dostarczają dużych okazji inwestycyjnych. Tak było w marcu, kiedy np. sektor technologiczny (który przecież jest właśnie beneficjentem obecnej sytuacji) pod wpływem nastrojów rynkowych uległ gwałtownej przecenie, żeby w ciągu zaledwie paru m-cy przebić poprzednie szczyty. Subfundusz Santander Prestiż Technologii i Innowacji korzystający właśnie na zmieniających się trendach na świecie w okresie 6 m-cy (od końca marca do końca września) zyskał ponad 45%! Widzimy w nim jeszcze wiele potencjału na kolejne lata, a ewentualne korekty/spadki można traktować jako okazję inwestycyjną do zwiększenia zaangażowania w ten sektor. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku subfunduszu Santander Akcji Spółek Wzrostowych, który również poszukuje pomysłów inwestycyjnych wśród spółek charakteryzujących się dużym potencjałem wzrostu. W tym przypadku, w tym samym okresie zarządzającemu udało się wygenerować również wysoką stopę zwrotu, tj. ponad 36%.

Oczywiście nie każdy inwestor jest gotowy na podjęcie większego ryzyka, tym bardziej ciężko to zrobić w obecnej sytuacji. Pewną alternatywą może być subfundusz Santander Prestiż Alfa, który dzięki swojej strategii (market neutral – zabezpieczanie portfela akcji kontraktami terminowymi na indeks giełdowy) daje możliwość w selekcji najbardziej obiecujących spółek jednocześnie chroniąc portfel przed spadkami całego rynku. Dotychczasowe wyniki tego subfunduszu (długoterminowe ale także np. w samym październiku) świadczą o tym, że udaje się to robić skutecznie i można generować dodatnią stopę zwrotu także w czasie spadków na rynku.

Jeśli chodzi o subfundusze dłużne to niewątpliwie ten rok należy do funduszy obligacji skarbowych, które skorzystały na zwiększonej awersji do ryzyka na początku roku oraz na dużych obniżkach stóp.
To wspierało wyceny obligacji wchodzących w skład portfela i tym samym wyniki funduszy. Jeszcze raz warto mieć jednak świadomość, że stopy procentowe już bardzo mocno spadły, rentowności obligacji są bardzo nisko i zbliżenie się do tegorocznych wyników w przyszłości będzie bardzo trudne.

Warto wspomnieć też o funduszach obligacji korporacyjnych. Należą one do funduszy, które bardzo ucierpiały w czasie marcowej przeceny, ale jednocześnie II i III kwartał były bardzo udane i udało się w tym czasie odrobić niemal całość strat. Stopa zwrotu subfunduszy Santander Obligacji Korporacyjnych czy Santander Prestiż Obligacji Korporacyjnych w okresie 6 m-cy (od końca marca do końca września) wyniosła ok. 8%. To pokazuje, że warto było zostać wtedy w subfunduszach i nie realizować strat. Podobnie jak w subfunduszach akcyjnych, portfele tych subfunduszy również mają niewielką ekspozycję na najbardziej zagrożone sektory, są bardzo zdywersyfikowane (blisko 100 instrumentów) i jednocześnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy udało się mocno odbudować płynność (m.in. poprzez duży udział obligacji skarbowych, czy funduszy typu ETF). Rynek długu korporacyjnego na świecie zachowuje się stosunkowo stabilnie a perspektywy uzyskania atrakcyjnych stóp zwrotu w przyszłości są w naszej opinii większe niż na rynku obligacji skarbowych.

Wszyscy, nie tylko inwestorzy, liczą również na szybkie pojawienie się szczepionki na koronawirusa. Od początku pandemii trwa bezprecedensowy wyścig wśród firm farmaceutycznych, aby jak najszybciej dostarczyć upragnione antidotum. Aktualnie w ostatniej, trzeciej fazie testów klinicznych, znajduje się aż 9 preparatów, z czego najbardziej zaawansowane są badania prowadzone przez takie światowe giganty jak Astra Zeneca, Pfizer, Johnson&Jonhson czy Moderna. To daje nadzieję, że przynajmniej jedna ze szczepionek okaże się skuteczna. Przedstawiciele niektórych firm twierdzą, że jeśli wyniki badań klinicznych okażą się pomyślne, to ich szczepionka może być gotowa jeszcze w tym roku. Oczywiście do czasu podania jej powszechnie minie jeszcze co najmniej kilka kolejnych miesięcy, ale już sama informacja powinna wpłynąć pozytywnie na nastroje rynkowe.


Materiał jest prezentowany w celach informacyjnych i nie powinien być wyłączną podstawą podejmowania decyzji inwestycyjnych.

Wartość aktywów netto niektórych subfunduszy funduszy Santander cechuje się dużą zmiennością ze względu na skład portfela inwestycyjnego. Niektóre subfundusze mogą inwestować więcej niż 35% aktywów w papiery wartościowe emitowane, gwarantowane lub poręczane przez Skarb Państwa lub Narodowy Bank Polski.

Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej Uczestnik powinien wziąć pod uwagę opłaty związane z subfunduszem oraz uwzględnić ewentualne opodatkowanie zysku. Uczestnik musi liczyć się z możliwością straty przynajmniej części wpłaconych środków.

Dane finansowe subfunduszy, opis czynników ryzyka oraz informacje na temat opłat związanych z uczestnictwem w subfunduszach znajdują się w prospektach informacyjnych oraz tabelach opłat dostępnych na SantanderTFI.pl i u dystrybutorów funduszy Santander.

Niniejszy dokument nie może być kopiowany, cytowany lub rozpowszechniany w jakikolwiek sposób bez uprzedniego pisemnego zezwolenia Santander TFI S.A. Informacje zawarte w dokumencie są dobierane zgodnie z najlepszą wiedzą jego autorów i pochodzą ze źródeł uznawanych za wiarygodne, jakkolwiek autorzy nie gwarantują ich dokładności i kompletności. Autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji inwestycyjnych podjętych wskutek interpretacji powyższego dokumentu.

Prezentowane wyniki (stopy zwrotu) funduszy Santander dotyczą zmian wartości aktywów netto odpowiednich subfunduszy przypadających na jednostkę uczestnictwa w odpowiednim okresie, są danymi historycznymi i nie stanowią gwarancji uzyskania podobnych wyników w przyszłości. Wyniki te nie uwzględniają ewentualnego opodatkowania uczestników oraz ponoszonych przez nich opłat z tytułu zbycia i odkupienia jednostek - zgodnie z tabelą opłat dostępną w języku polskim na stronie SantanderTFI.pl.